Image Map
Blogger Tips and TricksLatest Tips For BloggersBlogger Tricks
  • Popularne posty

    http://imageshack.com/a/img829/2684/7hzo.jpghttp://imageshack.com/a/img34/9492/scwo.jpg

    Zdjęcia z sesji, których jeszcze świat nie widział :)

  • Popularne posty

    http://imageshack.com/a/img801/840/6kfv.jpg

    Czerń z błękitem, skąpana złotem + bonus

  • Popularne posty

    http://imageshack.com/a/img33/9640/72md.jpg

    Olejek Orientalny - Odżywienie Włosów - MARION - Recenzja

  • Popularne posty

    http://imageshack.com/a/img33/4536/r8e6.jpg

    Walentynki z Firmoo

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Enjoy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Enjoy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 listopada 2013

Kolorowa czarodziejka..:)

Witajcie, 

Mimo późnej pory, postanowiłam coś jeszcze zmalować i mam nadzieję, że mi się to udało :) 

Makijaż inspirowany był kolorami, które dominują w bajce "Czarodziejka z Księżyca". Jak pewnie większość z Was, tak i ja byłam wielką fanką tej bajki i po cichu marzyłam, by być jedną z tych czarodziejek:) A inspiracja tą bajką, była kolejnym zadaniem w projekcie u Malwinki - KLIK


Makijaż zrobiłam po 22, więc proszę o wyrozumiałość w komentowaniu ;)






Do wykonania tego makijażu,nie użyłam - TU WAS ZASKOCZĘ - ani jednego cienia z Inglota. Sama jestem w szoku, bo przecież uwielbiam cienie z tej firmy. Głównymi bohaterami tego make-up'u są cienie Miyo i Enjoy :D A dokładniej :

Podkład : Maybelline Affinitone - Opal Rose
Korektor: Kobo w kólku 
Kamuflaż: Kryolan kółko nr 01
Baza pod cienie : Biała kredka NYX Milk Jumbo
Puder: PAESE nr 03
Cienie : 
- Zółty i czerwony - Miyo
- Niebieski - Enjoy
Kredka: Niebieska - Bourjois
Eyeliner: Wibo
Tusz: Glazel 
Bronzer : W7 Honolulu
Róż: L'oreal 
Usta: Błyszczyk Senique

I jak Wam się podoba moja inspiracja Czarodziejką ? 

Pozdrawiam:*

niedziela, 2 czerwca 2013

Wygrana u Milomanii.. ujrzała światło dzienne :) + Recenzja cieni"Enjoy"

Witajcie, 
Dzisiaj pokażę Wam w końcu wygrane, które udało mi się otrzymać w rozdaniu u Milomanii :) Chciałam to zrobić w jednym poście z wygranymi w konkursie od Golden Rose..ale paczka coś nie chce do mnie dotrzeć:( Nie ma jednak, tego złego co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu mogłam przetestować cudeńka od Milomanii i przedstawić Wam rzetelną opinię na ich temat. 
TUTAJ makijaż, wykonany m.in powyższymi kosmetykami . Makijaż robiony cieniami z Enjoy to lata 80. 
Zrobiłam jeszcze jeden, z okazji tego posta :) 
Używałam tutaj tylko cieni z Enjoy
* Błyszczyki, mogłyście zobaczyć już nie raz w akcji , np. TUTAJ. Jednakże, są one z firmy Bell, a tej chyba nie trzeba przedstawiać :) Na zdjęciu powyżej, również jeden z nich jest użyty. Gdyby jednak ktoś był zainteresowany bliższą ich recenzją, dajcie znać :)

* Olejek do włosów firmy MARION, jest dla mnie rewelacyjny, gdyż po ścięciu włosów, częściej używam prostownicy a on świetnie je odżywia i nadaje im niesamowity połysk :)

*Wszystkich lakierów jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Na pewno, mogę stwierdzić, że kolory są obłędne  a jedyny ich minus to konsystencja. 
Na tym zdjęciu, jedynie miętowy kolor to Enjoy, jagodowe to Miss Sporty :( Ale i tak kolor świetny i bardzo wytrzymały :) To zdjęcie robiłam chyba 5 dni po pomalowaniu, a jak widać nic nawet nie odpryśnięte. Próbowałam też pomarańczowego, ale jest bardzo "oczojebny" czyli w tym sezonie bardzo modny :) Lakiery są naprawdę świetne, bardzo długo się trzymają na płytce paznokcia. Jedyny minus to konieczność malowania kilkoma warstwami by uzyskać pożądany efekt. 
Plusy :
+ piękne kolory
+ bardzo dobra wytrzymałość - nie odpryskują po pierwszym myciu naczyń ;)
+ nie śmierdzą przy aplikacji 
+ cena 
Minusy
+ wodnista konsystencja 
+ idealne krycie - po nałożeniu kilku warstw

Kolejne i najważniejsze w tym poście, to cienie firmy Enjoy :) 
Plusy:
+ świetna pigmentacja
+ duża wytrzymałość
+ idealny mat 
+ wystarczy jedno maźnięcie pędzlem by nabrać odpowiednią ilość cienia 
+ cena

Minusy:
+ przy aplikacji lekko się osypują a w pudełeczku strasznie kruszą 
+ więcej nie znalazłam :) 

Wszystkie cienie z firmy Enjoy, które otrzymałam są matowe. Natomiast, cieni z Pierre Rene, jeszcze nie używałam. 

Reasumując, bardzo dziękuję Milomanii za tak cudowne nagrody :) Dzięki niej, mogłam poznać bliżej firmę Enjoy i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :) Po wyglądzie, niektóre z Was mogą mieć wrażenie , że to podróbki kosmetyków Miyo. Powiem szczerze, że nie mam potwierdzonych informacji na ten temat, ale podobno te kosmetyki również robi firma Pierre Rene, a inna nazwa to zwykły chwyt marketingowy. Ja osobiście mogę śmiało polecić te kosmetyki, więc jeśli będziecie kiedyś chciały kupić - nie wahajcie się :) Z tego co wiem,ceny są porównywalne do Miyo a jakość taka sama :) 

Mam nadzieję, że komuś moja recenzja się spodobała. 

Pozdrawiam :*