Jak długo się nie pokazywałam, tak teraz zasypuję Was postami:) Od przyszłego tygodnia niestety znów będzie mnie mniej, ale postaram się już Was nie zaniedbywać:*
Dzisiaj, chciałabym Wam pokazać make up w odcieniach fioletu. Na cień nałożony miałam również pyłek z niebiesko-fioletowym połyskiem, ale ledwo jest widoczny:( Tracę cierpliwość do tej elektroniki :/
W makijażu użyte są głównie cienie perłowe, więc ciężko go nazwać dziennym, ale myślę,że i takim mógłby być :)
Wystarczy dodać ciemniejsze usta, i makijaż już na pewno nie będzie dzienny. Swoją drogą ,ten kolor pomadki chyba średnio do mnie pasuje ? Żle się w nim czułam :(
* * *
ROSSMANOWSKIE GRZESZKI :)
ROSSMANOWSKIE GRZESZKI :)
Wszyscy się już chyba pochwalili swoimi lupami z drogeryjnych promocji, to może czas i na mnie ;) Nie dałam się jednak ponieść emocjom i kupiłam raczej to,co i tak planowałam ...no może za wyjątkiem lakierów do paznokci ;)
Kosmetyki z tego zdjęcia, które uwielbiam i są zdecydowanie moimi Must Have to :
- tusz do rzęs Max Factor
- bronzer Astor SkinMatch
Natomiast, Lip Lacquer Rimmel Apocalips, kupiłam - bo już dawno kusił mnie ten kolor, a mam już odcień "600 Nude Eclipse". Te cudeńka do ust obłędnie pachną i nadają ustom jakby objętości :)
- tusz do rzęs Max Factor
- bronzer Astor SkinMatch
Natomiast, Lip Lacquer Rimmel Apocalips, kupiłam - bo już dawno kusił mnie ten kolor, a mam już odcień "600 Nude Eclipse". Te cudeńka do ust obłędnie pachną i nadają ustom jakby objętości :)
Lakiery do paznokci nie były na mojej liście zakupów, ale pokusa była silniejsza. Lakier z Eveline , jest na zdjęciach powyżej z makijażem. Przyznam się, że kupiłam go właściwie na próbę i bez przekonania, że będzie dobry w porównaniu np. z Inglotem. Przypadkowy zakup, okazał się jednak strzałem w 10tkę! Super krycie, wystarczy praktycznie tylko jedna warstwa. Trochę długo schnie, ale jest dość odporny na ścieranie/mycie naczyń itp. Chętnie kupię jeszcze inne odcienie z tej serii :)
A Wy, kupiłyście coś ciekawego na tych promocjach,co Was zaskoczyło jak np. mnie ten lakier z Eveline ?
Pozdrawiam:*
Któż nie pogrzeszył w Rossmannie?
OdpowiedzUsuńHaha,miałam pisać to samo :D Szkoda gadać :P
UsuńMnie się podobają obie wersje szminkowe, choć pierwsza za bardzo znika w całości, ale to tam :D
piękny makijaż :) ja w Rosiu bardzo grzecznie, jedynie 2 lakiery i szminka :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :-)
OdpowiedzUsuńTakie odcienie też do Ciebie pasują !! Bardzo ładny makijaż, wiem jak to jest z tą elektoniką, ale co zrobić:/
OdpowiedzUsuńApocalips mnie bardzo kusiło, ale jednak nie wzięłam ;)
cudowny makijaż:) bardzo fajny blog:) zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://sandrainvogue.blogspot.com/
obserwujemy?
Bardzo fajny makijaż:) Śliczny kolor ust:)
OdpowiedzUsuńJa z tych promocji Rossmanowych to pokusiłam się tylko na jeden lakier wczoraj:P
Uwielbiam takie odcienie na powiekach.
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż:)
OdpowiedzUsuńObie wersje ust do ciebie pasują! :)
Ja tylko tak delikatnie poszalałam w Naturze i Rossmanie:) Chyba zrobię notkę:)
Zapraszam cię do mnie na konkurs makijażowy : http://darusia994.blogspot.com/2014/05/konkurs-makijazowy-i-paznokciowy-drugie.html :)
Pierwszy makijaż mi się bardzi podoba z ustami nude:) ładny lakier do paznokci :)
OdpowiedzUsuńta druga pomadka jest ładna, ale chyba nie do tego makijażu. nie widzą mi się razem. do czegoś nude na oczach bym Ci ją radziła chyba. a fioletowy makijażyk piękny, bardzo elegancki. :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja bardzo lubię fiolety i muszę się mocno bronic, żeby ich nie używać :)
OdpowiedzUsuńmakijaż super :) Ja zgrzeszyłam tylko w 1 tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńMakijaż super, tylko ja nie obkupiłam się w Rossmannie :D
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż :) Ja w Rossmannie też kupiłam tylko to, co było mi potrzebne. Czaiłam się jeszcze na szminki, ale wszystko było porozwalane, pootwierane, pozaczynane ;/
OdpowiedzUsuńSuper makijaż, mocno zaznaczona dolna powieka robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż :) zachwyciłam się :) ja to niestety nakupiłam kosmetyków na promocji w rossmannie jak głupia :-P
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż. Uwielbiam fiolety na powiekach, chociaż faktycznie trzeba z nimi uważać, zwłaszcza jak ma się tak imponujące cienie pod oczami, jak ja ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie makijaż jak najbardziej na dzień :)
OdpowiedzUsuń