Witajcie kochane :*
Dzisiaj przychodzę do Was z postem 2w1 :) Przygotowałam swoją wersję "Alicji w Krainie czarów" dla Malwinki. Właśnie ruszył nowy projekt i ta bajka jest własnie pomysłem na jeden z pierwszych tygodni zabawy. Zapraszam Was wszystkie do wzięcia udziału. Im nas więcej - jak to mawia Malwina - tym weselej ;)
Link do zabawy : KLIK
Powiem Wam tak szczerze, że zaplanowałam sobie wieczór - na zabawę z makijażem..ale jakiś mam ten dzień do duszy..czyżby zbliżała się jesienne handra ? Mam nadzieję, że nie..:(
Kim się inspirowałam ?
Królową Kier. Okrutna kobieta..zupełne przeciwieństwo mnie :) Niestety nie mam czerwonych włosów..ale w mojej okrutnej wersji, wyglądam mniej, więcej tak :
Propozycja z dolnymi rzęsami - takie miałam najmniejsze:) Lub wersja - light z asem Kier ;)
I teraz przejdę do drugiej części posta..czyli do recenzji. Dzisiaj, chciałabym Wam opisać mój ulubiony żel pod oczy..jest naprawdę niedrogi a sprawia, że uśmiecham się do snu ;)
W ROLACH GŁÓWNYCH:
FLOS~LEK
Żel ze świetlikiem lekarskim i rumiankiem
Jak widzicie, opakowanie jest nie duże bo tylko 10g, ale cenowo naprawdę się opłaca.
Konsystencja przypomina trochę żel do włosów :)
Co mówi producent :
"Łagodzi podrażnienia, przynosi ulgę, zmniejsza zaczerwienienie, pieczenie. Usuwa uczucie tzw. „ciężkich powiek”. Likwiduje złuszczanie naskórka wokół rzęs u osób stale wykonujących makijaż oczu przy użyciu cieni prasowanych i tuszu. Wyciąg z rumianku działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Zdrowa skóra wokół oczu, bez zaczerwienienia i podrażnień.
Zastosowanie :
Pielęgnacja skóry wokół oczu, skłonnej do zaczerwienień, podrażnień, pieczenia. Bezpieczny przy szkłach kontaktowych."
Nie będę Wam tu umieszczać składu tego żelu, bo akurat na tym się nie znam, ale skład możecie sprawdzić na stronie internetowej Flosleku - KLIK. Oraz ich inne produkty, których jest cała masa :)
Moja opinia ?
Plusy :
+ cena - ok.7zł
+ przyjemnie nawilża - odczuwalne uczucie chłodu - rano skóra pod oczami jest jakby delikatniejsza, milusia :)
+ szybko się wchłania
+ nie podrażnia
+ nie uczula
+ łatwo się aplikuje
+ bezzapachowy
Minusy:
- nie znalazłam :)
Reasumując, uwielbiam ten żel. Nigdy wcześniej nie używałam często żadnych kremów pod oczy, więc może nie mam dużego porównania, ale to nie zmienia faktu, że szczerze ten żel polecam :) Zapewne, nie jedna z Was, maluje się praktycznie codziennie, niektóre noszą soczewki kontaktowa, lub pracują godzinami przy komputerze. Ten żel nie kosztuje wiele, więc proponuję zrobić mały eksperyment. Jeśli będziecie miały okazję, to kupcie go i poczujcie jego przyjemny chłód przed snem :) Gwarantuję Wam, że poczujecie "ulgę". Oczywiście, można go stosować o dowolnej porze dnia, ale ja najbardziej jestem z niego zadowolona gdy kładę się spania...
A więc dobranoc ;)
Pozdrawiam :*
Hahaha :) Nie mogłaś lepszej inspiracji znaleźć :DD A żelik fajny ;))
OdpowiedzUsuńniezła z ciebie królowa :D
OdpowiedzUsuńFajny makijaż
OdpowiedzUsuńHahaha padłam, wyszło bomba, te rzęsy mega wyglądają i te klaty, powalacie mnie !
OdpowiedzUsuńNa Gosiaczka dzióbek to nie ma #@%& we wsi :P. Świetnie to wymyśliłaś,wersja z rzęsami najokrutniejsza z okrutnych :D. Trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńGosik, ale poza chłodem jest jakąś różnica rano pod oczami?
OdpowiedzUsuńA co ja się tak oficjalnie zalogowałam??
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńŚwietnie Ci wyszła Królowa Kier :)
OdpowiedzUsuńJaaa! jak świetnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż ! ;]]
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wychodzą charakteryzacje :) musze wypróbować ten żel bo póki co moja skóra pod oczami cierpi...
OdpowiedzUsuńDama kier rewelacyjna, tez miałam ją zrobić ale wyszło inaczej i zrobiłam samo oczko :)
OdpowiedzUsuńrewelacja:D!
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/sunset-review.html